***z perspektywy Amy***
Podniosłam głowę do góry i ujrzałam blondwłosego chłopaka o pięknych błękitnych jak ocean oczach. Jest bardzo przystojny. Nie mogę oderwać wzroku od jego oczu. Patrzył na mnie ze smutkiem w oczach. Był ubrany w beżowe spodnie z opuszczonym krokiem, zieloną koszulkę z czarnym napisem Free Hugs i czarne Nike za kostkę. Wydaje mi się, że gdzieś już go widziałam. Czy to możliwe ?
- Nie ma za co - odpowiedział nieznajomy uroczo się uśmiechając.
- Czemu mnie przytuliłeś? - to właśnie ciekawi mnie najbardziej. Dlaczego to zrobił ? Nawet się nie znamy.
- Czemu cię przytuliłem ? - zapytał, a ja pokiwałam twierdząco głową - biorąc pod uwagę, że masz na koszulce napis ''Hug Me'', a ja ''Free Hugs'' pomyślałem czemu nie? Poza tym nie lubię jak kobiety płacze - to co powiedział jest urocze. Ciekawe ile chłopaków mogło by to powiedzieć ? Jestem pełna podziwu.
- Dziękuję - za dużo razy już to powiedziałam.
- Za co ? - zdziwiony popatrzył na mnie. W jego pięknych oczach dostrzegłam nutę zdziwienia. Czy to takie dziwne, że dziękuję mu za poprawienie humoru.
- Pocieszyłeś mnie nie pytając o powód - znów go przytuliłam. To się robi powoli dziwne. Nigdy tyle razy kogoś nie przytuliłam.
- Gdybyś chciała powiedzieć to byś powiedziała - uśmiechnął się do mnie. Nie interesuje go powód ? Wow. Coraz bardziej mnie zaskakuje. Ludzie są zazwyczaj bardzo ciekawscy i dociekliwi.
- Przepraszam, ale nie chce o tym rozmawiać.
- Nic nie szkodzi - jego uśmiech jest na prawdę czarujący - Jestem Niall - wyciągnął prawą rękę w moją stronę.
- A ja - popatrzyłam na zegarek na mojej ręce - jestem spóźniona. Przepraszam, ale muszę iść.
Zostawiła zaskoczonego chłopaka i ruszyłam w stronę wyjścia z parku. Nie odwracałam się, bo wiedziałam, że gdy go zobaczę to zawrócę. Coś sprawia, że mam ochotę go bardziej poznać. Sprawia wrażenie tajemniczego człowieka. Mam chęć na odkrycie tej tajemnicy. Może być ciekawie. Z drugiej strony mogę już go nie spotkać.



Jedząc ostatni kawałek zapiekanki zakończyłam moje rozmyślania. Wstałam i odłożyłam talerzyk do zlewu. Następnie




Na przeciwko okna znajduje się ściana, którą pokrywają zdjęcia na których jestem ja i inne osoby, napis VOGUE i proces powstawania Wierzy Eiffela. Ogólnie cały pokój zaplanował mój tata i bardzo mi się podoba.
Wyjęłam z szafki pudełko ze zdjęciami i poszłam z nim do górnej części mojego pokoju. Usiadłam na leżance i wyjęłam pierwsze zdjęcie od góry. Przedstawiało mnie i niego. Pamiętam kiedy je zrobiono.
***
- Amy? - zapytał gdy huśtaliśmy się na huśtawce. Mieliśmy wtedy 3-4 lata.
- Będziemy przyjaciółmi na zawsze ?
- Jasne.
- Na prawdę ?
- Tak.
-Najlepsi przyjaciele na bank.
- Na bank.
***
- Kłamca - stwierdziłam krótko. Wzięłam kolejne zdjęcie do rąk. Fotografie zrobił mój tata. Byliśmy wtedy na wycieczce w Londynie. Miałam wtedy 5 lat.
***
- Chodźmy tam - powiedziałam wskazując duży budynek British Museum.
- To chodźmy jeszcze raz - powiedział mój przyjaciel.
- Pójdziemy teraz gdzie indziej, siądźcie sobie na schodach, a wam zrobię zdjęcie - powiedziała mama.
- Ale już tam byliśmy - powiedziałam zgodnie z przyjacielem. Mama się tylko zaśmiała.
- To chodźmy jeszcze raz.
***
Uśmiechnęła się do fotografii. Wyszliśmy uroczo.
- Szkoda, że to już nie wróci - wzięłam do ręki kolejne zdjęcie. To chyba jedno z moich ostatnich wspomnień z nim. Pojechaliśmy wtedy na kilka dni nad jezioro.
***
- Jeden z najpiękniejszych jakie widziałam.
- Tą chwilę zapamiętam do końca - powiedział przytulając mnie do siebie.
- Dlaczego ?
-Bo spędzam je z moją najlepszą przyjaciółką.
- Jeszcze tu kiedyś wrócimy.
***
- Marzenie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej xx Jak wam się podoba rozdział ? Komentujcie <3
Rozdział z dedykacją dla Kali i Madeline ;*
Rozdział z dedykacją dla Kali i Madeline ;*